Przejdź do głównej zawartości

Wizyta na Bawarii

 Tej jesieni pojawił się pomysł, aby znów odwiedzić sąsiada za zachodniej granicy, a dokładniej ponownie piękną Bawarię. W dzień przyjazdu pogoda dopisywała, dlatego postanowiłem na zachód spróbować sfotografować miasteczko tak by w tle było widać Alpy i na całe szczęście udało się zrealizować założony cel. Poszedłem kilka kilometrów za miasto, aby znaleźć odpowiednie miejsce i dosłownie przed samym zajściem słońca wykonałem kilka kadrów, postanowiłem również przyjść na wschód, lecz następnego dnia było już deszczowo.
Widok na Haag an der Amper

 Jak już wspomniałem wcześniej kolejnego dnia padało, jednak nie można było zmarnować dnia, więc udaliśmy się do Monachium, gdzie było jeszcze przed otwarciem jarmarku bożonarodzeniowego, a jak to w stolicy Bawarii była masa turystów. Odwiedziłem również po raz pierwszy muzeum BMW, gdzie są wszystkie modele tej marki, więc każdy fan motoryzacji byłby usatysfakcjonowany.

Muzeum Narodowe w Monachium

Piękności z Muzeum BMW
\
 Jako przyrodnik nie mogłem odpuścić sobie tematu czarnowronów, o które w Polsce ciężko. Niestety silne zachmurzenie i opady nie pomagały mi w ich sfotografowaniu, ponieważ czarny ptak jest trudny w takich warunkach do dobrego sfotografowania. Mam jednak jakieś zdjęcia dokumentacyjnie, lecz nadal to nie jest to, czego chcę. Ponadto wykonałem kilka kadrów gęgawom i kormoranom.

Gęgawa (Anser anser)
Kormoran czarny (Phalacrocolax carbo)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cmentarne sowy

      Sowy to tajemnicze i magiczne ptaki, niełatwe do obserwacji. Choć występują powszechnie to nieczęsto miałem okazje je obserwować. Jednak niedawno wraz z dziewczyną udaliśmy się w pewne miejsce, gdzie jest zimowisko uszatek, a na miejscu czekało na nas aż 29 osobników, jest to mój rekord. Poprzedni rekord, który miałem to szczęśliwa 13 na jednym z wrocławskich cmentarzy kilka lat temu.

Netoperek

Takie o to spotkanie z miłym jegomościem miałem dziś sposobność. Waćpan wpadł do beczki z wodą, z której został wyłowiony. Później w spokoju się wysuszył, a ja zdążyłem w tym czasie przyjechać i wykonać kilka zdjęć na dobranoc. Następnie w czasie nocnych zdjęć, gdy spostrzegł ćmę latającą koło latarki bezczelnie odleciał!\

Rzecz o wiewiórkach

 Dosyć niedawno wspominałem moje spotkania z wiewiórkami szarymi (o czym później), a dziś trochę spędziłem czasu z rodzimymi rudymi wiewiórkami. Te sympatyczne gryzonie najczęściej spotykamy w formie rudej, lecz można natrafić również na osobniki brązowe, czarnobrunatne, bądź rozmaite formy pośrednie i taka różnorodność może być zachowana nawet u młodych w jednym miocie. Najczęściej ciemne formy spotykane są na południu kraju, głównie w górach, choć zdarzyło mi się spotkać brązową wiewiórkę w jednym z wrocławskich parków.  Dziś podziwiałem z jaką lekkością poruszają się wśród koron drzew, musi być niesamowitym spektaklem natury, gdy odgrywa się walka na śmierć i życie z kuną leśną - główny drapieżnik polujący na te zwinne ssaki. Tumaki i wiewiórki łączy nie tylko to, że oba gatunki są ssakami, ale i fakt że oba gatunki są amatorami ptasich gniazd. Te słodkie gryzonie chętnie zaglądają do ptasich domów w poszukiwaniu jaj i piskląt, które to są łatwym źródłem białka. ...