Przejdź do głównej zawartości

Bycze ryki?

 Zmorą wielu dorosłych jest, by wyjaśnić dzieciom dlaczego samiec jelenia to byk, samica łania, a u saren analogicznie kozioł i koza, nie wspominając już o łosiach, czy muflonach. Niemniej jednak wrzesień to okres, gdzie to te byki są w centrum uwagi. W lasach testosteron aż kipi, a człowiek może być świadkiem wspaniałego spektaklu, jakim jest rykowisko. Ten kto choć raz usłyszał od wysokiego porykiwania młodych byków, po niskie, basowe ryczenie prawdziwych królów lasu, mógł się tylko w tym głosie miłości tylko zakochać. Lecz tak jak łatwo jest je usłyszeć, to samo  spotkanie nie jest już takie łatwe i trzeba porządnie się nachodzić o bardzo wczesnych porach, lecz jeśli już się spotka tego jednego, jedynego to wynagradza wszelkie wielogodzinne poszukiwania.
Jeleń szlachetny (Cervus elaphus)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Cmentarne sowy

      Sowy to tajemnicze i magiczne ptaki, niełatwe do obserwacji. Choć występują powszechnie to nieczęsto miałem okazje je obserwować. Jednak niedawno wraz z dziewczyną udaliśmy się w pewne miejsce, gdzie jest zimowisko uszatek, a na miejscu czekało na nas aż 29 osobników, jest to mój rekord. Poprzedni rekord, który miałem to szczęśliwa 13 na jednym z wrocławskich cmentarzy kilka lat temu.

Tęposternie

 W niedziele dzwoni do mnie kolega z zapytaniem, czy nie chciałbym się wybrać na wydrzyki tęposterne, sam z lekkim niedowierzaniem odpowiadam, czy sobie żartuje. Okazało się, że nie żartował. Także dogadaliśmy szczegóły, co do planu na kolejny dzień i się rozłączyliśmy. Cały wieczór myślałem, czy dopisze szczęście i będą dalej czekały, a może już sobie odleciały? Następnego dnia wyruszyliśmy w trasę, nie ma tragedii, bo to tylko dwie godziny od nas, a na nasze szczęście korków nie było. Po dotarciu na miejsce rozglądamy się i ich szukamy, no i pusto... dobrze trzeba wypatrywać dalej, więc idziemy raz w jedną stronę zbiornika, potem zaś w drugą i dalej nic nie widzimy. Zażartowałem, że zapewne on jest gdzieś 10m od nas, a my go nie widzimy, bo nabrzeże jest kamieniste, dodatkowo miejscami porośnięte roślinnością, także dostrzeżenie wydrzyków to nie lada wyzwanie. Na wale spotkaliśmy fotografa z żoną i pytamy lekko zrezygnowani, czy oni również przyjechali na wydrzyki, zapytany z...

Netoperek

Takie o to spotkanie z miłym jegomościem miałem dziś sposobność. Waćpan wpadł do beczki z wodą, z której został wyłowiony. Później w spokoju się wysuszył, a ja zdążyłem w tym czasie przyjechać i wykonać kilka zdjęć na dobranoc. Następnie w czasie nocnych zdjęć, gdy spostrzegł ćmę latającą koło latarki bezczelnie odleciał!\